-
-
Koszyk jest pustySuma 0
-
Przemilczana epidemia - Borelioza
Co powinniście wiedzieć o boreliozie i chorobach odkleszczowych, a czego nie powiedzą wam lekarze...
Wpisz swój e-mail |
Wysyłka w ciągu | 24 godziny |
Cena przesyłki | 8.99 |
Dostępność | Brak towaru 0 szt. |
Waga | 0.55 kg |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788362953035 |
EAN |
O bezsilnych pacjentach i bezradnych lekarzach
Co powinniście wiedzieć o boreliozie i chorobach odkleszczowych, a czego nie powiedzą wam lekarze...
Wokół boreliozy i innych chorób przenoszonych przez kleszcze narosło wiele mitów. TO NIEPRAWA, że przeciwko boreliozie można się zaszczepić, że łatwo ją rozpoznać po rumieniu wędrującym i że bez trudu można ją skutecznie wyleczyć. Nie należy wierzyć też, że kleszcze żerują tylko w podmokłych lasach i tylko latem [...]Autorka opisuje swoje doświadczenia z boreliozą. Z zacięciem dziennikarza śledczego opisuje meandry procesu diagnozy i leczenia. Rozprawia się po drodze z mitami, które czynią w społeczeństwie wiele złego. Niektóre z nich poniżej.
..." Mit nr 8
- W zimie ryzyko ukłucia przez kleszcza jest równe zeru
- Niestety nie. Kleszcze nabierają wigoru już od 7°C powyżej zera, bez względu na porę roku.
Mit nr 9
- Na odkleszczowe zapalenie mózgu choruje się tylko na początku lata
- Na odkleszczowe zapalenie mózgu można zachorować w dowolnej porze roku, dopóki kleszcze są aktywne.
Mit nr 10
- Boreliozę można bardzo łatwo rozpoznać po rumieniu wędrującym
- Liczne badania wykazują, że tylko u niespełna 50 % zakażonych w ogóle rozwija się rumień wędrujący. W związku z tym co druga osoba nadaremnie czeka na ten powszechnie znany wczesny objaw i nie zauważa, że została zakażona boreliami. Poza tym rumień wędrujący może przybierać nietypowy wygląd albo pojawiać się w takich miejscach na ciele, gdzie pozostanie niezauważony. W ten sposób borelioza nie zostaje rozpoznana, a terapia nie zaczyna się we właściwym czasie."
Mit nr 20
- Gdyby borelioza naprawdę była tak bardzo rozpowszechniona i groźna, to chyba ludzie byliby lepiej poinformowani
Niemieccy eksperci zbadali ryzyko przeniesienia choroby w wybranych regionach Badenii-Wirttembergii i doszli do następującego wniosku: „W odniesieniu do wszystkich ukłuć ryzyko zakażenia jakąś chorobą wynosi 3%, w odniesieniu do ukłuć przez kleszcze zakażone bakterią Borellia burgdorferi ryzyko wynosi 27%. Ten ostatni wskaźnik wykracza daleko poza dotychczasowe przypuszczenia”.
Chociaż obecnie, biorąc pod uwagę miliony chorych w samych Niemczech, można już mówić o epidemii, to nie można oprzeć się wrażeniu, że ktoś stara się zbagatelizować rzeczywistą skalę tego zagrożenia zdrowotnego. Przecież w obliczu ciężkiego przebiegu i częstości występowania tej choroby należałoby koniecznie lepiej informować ludzi, a przede wszystkim lekarzy. Zamiast tego trwają uparcie na swoich stanowiskach, częściowo z niewiedzy, i kryją się za kontrowersyjnymi wytycznymi medycznymi z USA i za „oficjalnymi” statystykami pochodzącymi z czasów, kiedy za litr benzyny płaciło się jeszcze 1 markę i 20 fenigów.
W firmie ubezpieczeniowej Allianz już dawno zauważono oznaki nowego trendu. „Ze względu na rosnące zagrożenie inwalidztwem przez boreliozę Allianz wypłaci odszkodowanie także w przypadku infekcji wskutek ukłucia kleszcza” – jak podaje firma w oświadczeniu dla prasy.
Do mediów nieustannie docierają niezwykle optymistyczne scenariusze wydarzeń, które raczej nie przetrwałyby konfrontacji z rzeczywistością. Ale komu chciałoby się czytać złe wiadomości? "
Tytuł | Przemilczana epidemia - Borelioza |
Autor | Birgit Jurschik-Busbach |
ISBN | 9788362953035 |
Wydawnictwo | Pro Medica Media sp. z o.o. |
Ilość stron |
295 |
Rok wydania |
2015 |
Wymiary [cm] |
15 x 21 |
Rodzaj okładki |
miękka |
Kategoria |
Literatura Ogólna |
Język wydania |
Polski |
Czas wysyłki |
24 godziny |